wosiu Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Mam problem, potrzebuję pomocy, najlepiej szybko!!!Mam szynkę z kością i golonką, bez skóry, waży 7,5 kg i nie jestem pewien ile mam ją parzyć. Już parzę trzy godziny temp. w środku ok. 50 stopni termometr wszedł w szynkę dość lekko. Nie chciałbym jej przeparzyć aby nie była sucha i wiórowata. Proszę pomóżcie. :idea: Cytuj Przyjacielem trzeba być,a nie bywać.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Przyjmuje się ok 1 godzinę na kg ale jeśli masz termometr z sondą to temp w środku powinna dojść do 68 C. Podobna szynka robiona była TU Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 22 Lutego 2008 Pomocy. wiem jak wędzić rybki na zimno, na ciepło i wiem jak wędzić mięsko, wyroby. Potrzebuję pomocy jak parzyć szynki, żeby nie traciły na wadze i nie były suche. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małgoś Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 22 Lutego 2008 Na stronie głównej w dziale obróbka cieplna znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie.Zobacz też dział "Wędzonki" a w nim tematy o szynkach np.ten temat-http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=725Pozdrawiam Cytuj "W życiu piękne są tylko chwile.." Dżem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pedro Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 22 Lutego 2008 jak parzyć szynki, żeby nie traciły na wadze Niestety w naszych warunkach nie da się uniknąć straty na wadze po wędzeniu i parzeniu. Rozwiązaniem jest nastrzyk wielofosforanami, ale to się mija z ideą domowych wędlin i założeniami tej strony. Takie wędliny to można w sklepie kupić. Polecam przeczytać http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1173. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zezo Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 2 Marca 2008 Wybaczcie proszę nowy jestem,jak się naczytałem o takich fajnych szyneczkach to też mnie wzieło, zapeklowałem sobie szyneczkę, owędziłem, parzyłem, wyszła super jak na pierwszy raz, tylko mam takie odczucie jak by mało soczysta była, krucha jest, smaczna jest tylko taka lekko twardawa, nie wiem co zrobiłem nie tak :sad: może coś doradzicie początkującemu amatorowi zdrowego żywienia :blush: Cytuj zielono mi..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SMORODINA Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 2 Marca 2008 Witam Opisz dokładnie cały proces produkcyjny. Pozdrawiam Cytuj Janusz "Smorodina" skype: SMORODINA54ANKIETA GADŻETY ZAMÓWIENIA IV ZLOT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej D. Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 2 Marca 2008 Kolego prawdopodobnie zbyt wysoka temperatura parzenia, ale niech się wypowiedza bardziej doświadczeni Zadymiacze. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 2 Marca 2008 A może nie odpowiedni mięsień wybrałeś z szynki na swoją szyneczkę. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zezo Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 2 Marca 2008 Szyneczkę peklowałem 5 dni zgodnie z tabelą peklowania, następnie mięsko opłukałem pod bieżącą wodą i do siatki, po obcieknięciu /około 3 godzinki/ do wędzarki, wędzarka nie jest za bardzo wymyślnym sprzętem, taka zwykła z beczkimięsko wędziłem 5 godzin, pow wyjęciu z wędzarni do wrzątku /temp wody 90 stopni/ parzyłem przez 50 minut na 1 kg mięsa, następnie zestawiłem z piecyka i zostawiłem w tej wodzie do ostudzenia [rzez całą noc iino właśnie i mam odczucie że troszkę jest za twarda, smaczna jest krucha ale tak w/g mnie mało soczysta, nie wiem co zrobiłem źle ?a czas mnie nagli bo jutro jadę do mojej leśnej głuszy i znowu zamierzam coś sobie wyprodukować, tylko zastanawia mnie ta suchość mięsa ?Poradźcie coś początkującemu :blush: :blush: Cytuj zielono mi..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej D. Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 2 Marca 2008 Wydaje mi się że jednak temperatura parzenia za wysoka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zezo Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 2 Marca 2008 DZIADEK napisał A może nie odpowiedni mięsień wybrałeś z szynki na swoją szyneczkę wybacz, ale mogę napisać tak a żębym ja biedny wiedział jaki mięsień wybrałem??? :oops::oops: byłem w zakładzie mięsnym i taki znajomy nieznajomy wybrał mi mięsko na szyneczkę prosto z produkcji :blush: tak więc nie wiem jaki mięsień, zdałem się na jego wybór. acha, może jeszcze jest ważna temperatura wędzenia, ja starałem się utrzymywać około 70 stopni C, trudne to jest w mojej wędzarni i różnie bywało, nawet 120 stopni się pojawiło a średnio 70 było. Cytuj zielono mi..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zezo Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 2 Marca 2008 Andrzej D. bardzo proszę doradź tak na szybko jak to mięsko parzyć, popróbuję. Cytuj zielono mi..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JASIU Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 2 Marca 2008 czy po wyjęciu z wędzarni uwzględniłeś że szynka nie jest zimna a ciepła lub gorącanie wiem w jakiej temp wędziłeś i wymaga trochę krótszy czas parzenia.Moja propozycja to zakup termometra i parzenie pod temperature a nie czas Pozdrawiam serdecznie Jasiu Cytuj wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIratroche checi i jesz co lubisz ,a nie lubisz co jesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej D. Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 2 Marca 2008 Kolego temperatura wędzenia też za wysoka i wydaje mi się że parzenie było już nie potrzebne ponieważ ona była jednocześnie pieczona. Powinna być w granicach 40 stopni. Ja kiedys też popełniałem te błędy dopóki nie zapoznałem się z treścią tej stronki :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej D. Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 2 Marca 2008 Myślę że ten artykuł wyjaśni ci wszystko http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1173 jesli uważnie go przeczytasz. Mi wyjaśnił a jak będziesz miał wątpliwości to pytaj na forum napewno chętnie Ci odpowiemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zezo Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 2 Marca 2008 dzięki. właśnie czytam i widzę że coś przekombinowałem z tym parzeniem no i troszkę ta temperatura wędzenia raczej też za wysoka, muszę wiele jeszcze czytać, tylko że czasu obecnie nie mam, majstrzy we wtorek przychodzą mi do roboty a ja dostępu do netu w mojej leśnej głuszy nie mam :sad: a już mam mięsko zamówione na następne wędzenie :blush: Cytuj zielono mi..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej D. Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 2 Marca 2008 Napewno sobie poradzisz. Musisz pamiętać aby nie przedobrzyć z temperaturą w czasie wędzenia i parzenia, wrzucasz mięsko na wrzącą wodę na 10 min celem zamknięcia porów i tym samym uniknięcia wycieku soków a następnie obniżasz do około 75 stopni i parzysz około 40-50 min do do osiągnięcia w środku szynki w najgrubszym miejscu temperatury około 70 stopni.Powodzenia to nie jest takie trudne :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 2 Marca 2008 Zezo dla pewności (napewno nie zaszkodzi) w trakcie peklowania włóż ręce do solanki i wymasuj mięsko. Tak choć 5 minut, wytrzymasz w zimnej wodzie. Będziesz miał dokładniej zapeklowane i zrobi się miękkie. Odnośnie wędzenia temp. 40-50 stopni w zupełności wystarczy. Czas wędzenia, niektórym wystarczają 4godziny. Ja wędzę 8-10godzin. Uzależnione jest to od preferencji smakowych i gęstości dymu.Parzenie Rób jak radził Andrzej D. i będzie dobrze. Pzdr. :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zezo Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 3 Marca 2008 Dziękuję pięknie za dobre rady, wiedziałem że można liczyć na wasze doświadczenieDzisiaj będę peklował, a w sobotę wędzenie i parzenie. Zastosuje się do waszych sugestii, a więcPomasuję troszkę mięsko, tak po 5 minut dziennie, temperatura wędzenia zostanie zmniejszona do 40-50 stopni, następnie 10 minut na wrzątek i schładzam do 80 stopni, parzę jeszcze około 40 minut /wbijam termometr w mięsko i sprawdzam temperaturę wewnątrz batonu/ następnie schładzanie.Czy dobrze kombinuję ?.Może jeszcze jakieś uwagi ? Cytuj zielono mi..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JASIU Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 3 Marca 2008 dobrze kombinujesz, jak zrobisz to napisz jak wyszło mile widziane fotki Cytuj wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIratroche checi i jesz co lubisz ,a nie lubisz co jesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 3 Marca 2008 Witam zezo . Najlepiej nauczyć się na swoich błędach . Praktyka czyni mistrza , pamiętaj tylko żeby w jakiś sposób zabezpieczyć otwór po nakłuciu termometrem żeby nie powodować wycieku "soczku " z szyneczki . Dobrze jest jeszcze ważne szczegóły zanotować żeby łatwiej szło analizować jakieś niedociągnięcia w trakcie produkcji . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 3 Marca 2008 pamiętaj tylko żeby w jakiś sposób zabezpieczyć otwór po nakłuciu termometrem żeby nie powodować wycieku "soczku " z szyneczkinajlepiej wystruganym drewnianym kołeczkiem, Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zezo Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 4 Marca 2008 Dziękuję za cenne uwagiMam jeszcze takie pytankoJak to jest z tymi nastrzykami?wyjaśnijcie proszę, nie mogę zrozumieć jak to jest?np. w tabeli peklowania mokrego pisze dla peklowania 5 dniowego że zaleca się 1 nastrzyk w wielkości 60 ml. ale jak mam to rozumieć? wielkość tego nastrzyku tyczy się jakiej wagowej ilości mięsa ? Muszę powiedzieć że poprzednią szyneczkę nastrzykiwałem właśnie taką wielkością i pod względem słoności jak dla mojej rodzinki była super, ale moje mięsko ważyło 2.6 kg i jak teraz myślę ile więc tej solanki trzeba wstrzyknąć na 1 kg mięska ? jak podzielę wielkość nastrzyku przez wagę mięsa to wychodzi 23 ml na 1 kg. czy dobrze kombinuję ?? :blush: Tak się zastanawiam czy dobrze zrobiłem wczorajsze peklowanie??zapeklowałem dwa kawałeczki mięska, jeden ważył 1.2 kg wykonałem nastrzyk w wielkości 35 ml, następne o wadze 0.8 kg nastrzykiwałem 25 ml.i mam problem czy będzie dobre ?iNie pytajcie mnie jak obliczyłem te wielkości, :blush: sam nie wiem jak ja doszedłem do tych ilości, może mnie coś poraziło sam nie wiem, :blush: ale bardzo bym chciał poznać wasze zdanie, nie chciał bym przedobrzyć.Może coś poradzicie zielonemu nowicjuszowi ?Bardzo mi zależy na waszej opinii, jeżeli popełniłem błąd w tym nastrzykiwaniu to może jeszcze da się coś zaradzić, jutro rano śmigam do leśnej głuszy gdzie nie mam dostępu do netu i dlatego bardzo mi zależy na waszych poradachPozdrawiam i liczę na pomoc Cytuj zielono mi..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej D. Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 4 Marca 2008 Poczytaj ten post https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=36698#36698Ja też się tego uczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.