Skocz do zawartości

Zalewa do chrzanu wg Bagno


Bagno

Rekomendowane odpowiedzi

Zalewa do chrzanu

4 szkl. wody

2 szkl. cukru

1 łyżeczka soli

1 szkl.octu 10 %, lub zamienić na kwasek cytrynowy.

Całość zagotować i gorącą zalewą zalać chrzan w trakcie tarcia.

Można najpierw utrzeć chrzan a później zalać gorąca zalewą, przez co chrzan staje się znacznie łagodniejszy i mniej ostry.

Tak, przygotowany chrzan ma słodki smak.

Porcja zalewy wystarczy do 1,5-2,0 kg oczyszczonego korzenia chrzanu.

W trakcie trzeciego turnusu, uczestnicy mieli możliwość spróbowania chrzanu w/w zalewą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 2 tygodnie później...

Zalewa do chrzanu

4 szkl. wody

2 szkl. cukru

1 łyżeczka soli

1 szkl.octu 10 %, lub zamienić na kwasek cytrynowy.

Całość zagotować i gorącą zalewą zalać chrzan w trakcie tarcia.

Można najpierw utrzeć chrzan a pilniej zalać gorąca zalewą, przez co chrzan staje się znacznie łagodny i mniej ostry.

Tak, przygotowany chrzan ma słodki smak

Porcja zalewy wystarczy do 1,5-2,0 kg oczyszczonego korzenia chrzanu.

W trakcie trzeciego turnusu, uczestnicy mieli możliwość spróbowania chrzanu w/w zalewą.

To znaczy co? Chrzan ucierać bezpośrednio do gorącej zalewy ?

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tarcia chrzanu używam maski p-gazowej.

Wnuczek, ja w zeszłym roku użyłem okularów a właściwie maski do nurkowania ale takiej z osłoną na nos :wink: Pomogła, bo oddychałem tylko ustami i obyło się bez płaczu! Polecam wszystkim 'chrzanożercom'. Może głupio się wygląda stojąc w kuchni w takim przebraniu ale o ile wygodniej!!!

Pozdrawiam... Piotrek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wnuczek, ja w zeszłym roku użyłem okularów a właściwie maski do nurkowania ale takiej z osłoną na nos :wink: Pomogła, bo oddychałem tylko ustami i obyło się bez płaczu! Polecam wszystkim 'chrzanożercom'.

radzio . Szkoda że dopiero teraz podpowiedziałeś .Dzisiaj tarłem i miałem za swoje , było tego prawie kilogram po obraniu . Prędzej znalazł bym takie okulary jak maskę p- gazową . Zapisałem jednak to w mojej pamięci :smile:

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tarcia chrzanu używam maski p-gazowej.

Wnuczek, ja w zeszłym roku użyłem okularów a właściwie maski do nurkowania ale takiej z osłoną na nos :wink: Pomogła, bo oddychałem tylko ustami i obyło się bez płaczu! Polecam wszystkim 'chrzanożercom'. Może głupio się wygląda stojąc w kuchni w takim przebraniu ale o ile wygodniej!!!

A ja do rozdrobnienia chrzanu używam zwykłego miksera. Zero problemów poza tym, jak kiedyś zajrzałem do środka i się "zaciągnąłem" to o mało co, a zaliczyłbm podłogę :wink:
AREK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Za pomysłem Papli zmieliłem 2 razy na sitku makowym ,bez łez i bez maski gazowej :shock:

Ja też próbowałem jednak jakoś nie szło , teraz tak myślę że może miałem za mocno dokręcone sitko bo szło bardzo ciężko że właściwie nie mogłem ukręcić korbą :sad: . Z tarłem na takiej maszynce do warzyw . Chrzanik wyszedł super :!: paluchy lizać i płakać :smile:

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja do rozdrobnienia chrzanu używam zwykłego miksera

Też tak kiedyś zrobiłem i jednak z miksera dają się wyczuć wyraźne grudki. Może gdyby zastosować blender? Na zwykłej tarce może jest dużo pracy, ale jednak chrzan jest sporo, że tak napiszę, gładszy.

 

1 szkl.octu 10 %, lub zamienić na kwasek cytrynowy.

Andrzeju, jak to przeliczyć? Wolę jednak kwasek ale nie wiem jak go rozrobić!

Pozdrawiam... Piotrek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W okresie letnim w lodówce kilka tygodni. Najlepiej zrobić mało i szybko zjeść. W okresie letnim tarty chrzan szybko ulega ciemnieniu i robi się nie smaczny. Chrzanu nie pasteryzujemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Jak w takim razie zakonserwować chrzan by przetrwał dłużej? W końcu można go kupić w sklepach przez cały rok i do tego może stać i stać i stać.....

Oczywiście rozumiem że wchodzi tu w grę kupa chemii ale może ktoś ma jakieś doświadczenia?

 

Bo byłoby całkiem miło zjeść swój chrzanik np w środku zimy...

Może przechowywanie zamrożonego nieprzetworzonego chrzanu by się sprawdziło?

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu uprawiałem ok. 1 ha chrzanu, gdyż obok mnie (Pajęczno) jest zagłebie chrzanowe.

Po wykopaniu, w połowie października, korzenie chrzanu "obiera" się z sadzonki, czyści (można ostrą szczotka lub szorstka rekawicą) i usypuje w kopce o dowolnej długości o ok. 0,8 - 1,0 m wysokości. następnie kopiec obsypujemy dośc grubą warstwą żółtego piasku.

Można także zrobić w ziemi zagłębienie i tam usypać kopiec. Przykrycie piachem.

Chrzan nie zamarza z uwagi na dużą zawartość związków siarki. Żółty piasek zapobiega wiosennemu, wczesnemu wzrostowi zawiązków liści, oraz z racji swego jałowego składu zapobiega chorobom i utrzymuje właściwy poziom wilgoci. W każdej chwili możemy z takiego kopca wyjąć korzenie i przeznaczyć je do obróbki.

Jeśli hodujemy chrzan, możemy pozostawić go w redlinach na całą zimę.

W lodówce lub zamrażarce korzenie mogą starcić zbyt dużo wilgoci. To tak pokrótce.

Ciekawostka: mam jeszcze maszyny do sadzenia i obróbki korzenia oraz sadzonki, które wykonywaliśmy sposobem domowym. :grin:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw znajdzmy odpowiedź, dlaczego ciemnieje chrzan a później niwelujmy skutki zachodzących reakcji chemicznych.

W końcu można go kupić w sklepach przez cały rok i do tego może stać i stać i stać.....

proponuję poczytać skład na opakowaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.