andrzej k Opublikowano 10 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 10 Stycznia 2007 Witam. Dzisiaj dowiedziałem się od mojego kolegi, że jego znajomi wczoraj ubili rano świnkę i wieczorem zajadali wyroby. Trochę mnie ta sprawa zainteresowała bo wszyscy co mają trochę z tym do czynienia to już wiedzą że mięso po uboju należy jak najszybciej schłodzić i generalnie wyroby robi się na drugi dzień. Wiem że chłodni nie mają , a pogoda wiosenna. Cytat ze strony wędliny domowe: Dokładne i możliwie szybkie ochłodzenie mięsa jest koniecznym warunkiem uniknięcia tzw. zaparzenia. Mięso zaparzone nabiera nieprzyjemnego ,kwaśnego zapachu traci kolor i właściwy smak, a przez to jest mniej trwałe i nie nadaje się do przechowania przez dłuższy czas .Koniec cyt. W związku z tym mam serdeczną prośbę do szanownych forumowiczów znających temat do wypowiedzi w tej sprawie. Mam na myśli wpływ nie schłodzonego mięsa na jakość wyrobów robionych sposobem domowym. Jeżeli ten temat był już omawiany to proszę o linka. Serdecznie pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 10 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 10 Stycznia 2007 były to wyroby z tzw. "ciepłego mięsa" to znaczy ze należy je przerobić natychmiast po uboju, tak aby nie zaczęły się zmiany poubojowe (stężenie pośmiertne) - potem już mieso musi odleżeć swoje aby znów nadawało się do przerobuTu https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=6742#6742 troszkę poczytasz Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 10 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 10 Stycznia 2007 Witam. abratek serdeczne dzięki to było nie dawno widocznie przeoczyłem. Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 10 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 10 Stycznia 2007 A może tymi wyrobami były skwarki na zagrychę szybka kaszanka. pasztetowa i może trochę kiełbasy na biało , a reszta się pekluje. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 11 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Witam. Dziadku tak do końca to nie wiem co to były za wyroby przeraziło mnie to że były robione zaraz po uboju. Jeżeli chodzi o słowo wyroby to dawno temu u nas w domu i u znajomych co bili świnki to była właśnie kaszanka ,wątrobianka , salceson czerwony, kiełbaska biała a część tej kiełbaski była podwędzana. Było to wszystko bardzo smaczne tak to pamiętam. Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SMORODINA Opublikowano 11 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 11 Stycznia 2007 CześćPodaję link do kiełbasy z ciepłego mięsa.http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=759Zauważ,że mięso studzi się po wyrobieniu farszu.Pozdrawiam Cytuj Janusz "Smorodina" skype: SMORODINA54ANKIETA GADŻETY ZAMÓWIENIA IV ZLOT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 29 Marca 2007 No i stało się kaban 150kg załatwiony .Rozbiór na elementy musiałem przeprowadzić na wisząco bo bym się pod taką połówką załamał niosąc ją. Sprawnie poszło .Z wszystkich elementów kości wyjęte na ciepło by mogło mięso szybciej się wychłodzić, rozłożone na stołach, Jutro dalsze czynności , obróbka mięs na wędzonki i klasyfikacja na kiełbasy .Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 29 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 29 Marca 2007 Witam DZIADKU . Ja chciałbym w dzisiejszych czasach chociaż zobaczyć takiego kabana!!!! Załatwić takiego to na pewno bym nie dał rady chyba że bym go wpierw zastrzelił . Serdecznie pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 29 Marca 2007 Dziadku to wędzonki na szybko ? Napisz jak ty to robisz,oczywiście jak znajdziesz chwilę wolną ,bo wiem ,że przy takiej"górze" mięsa jest co robić. Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiesiorek Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 29 Marca 2007 A ja w sobotę zabawię się z kabanem. Postaram się zrobić kilka fotek, może nie będzie miał 150 kg ale jest nie wiele mniejszy. Pozdrawiam. Cytuj Pozdrawiam Wiesiorek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 30 Marca 2007 Tomuś- wędzonki robione starym wypróbowanym sposobem jak w akademii dzisiaj będą zapeklowane w środę uwędzone .Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
irek-74 Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 31 Marca 2007 Drodzy koledzy i koleżanki APELUJE nie zapominajcie o badanu weterynaryjnym to kosztuje 10zł. :!: Cytuj Im więcej dymu tym więcej smaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 31 Marca 2007 Badania robione są zawsze .Tucznik okazał się bardzo wydajny w tłuszcz i słoninę razem 27kg bez sadła .Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 1 Kwietnia 2007 No Dziadku ale trafiłeś "kabana" szkoda ,że nie można go było prześwietlić,nić tylko "słoninę wojskową" robić i czekać na ciężkie czasy :lol: Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chłop z warmii Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Tak wyszło,że naszej kabanicy przedłużyliśmy żywot o 3 miesiące.Stało się w ubiegłą środę.Ćwiartki(tylko tak można było przenieść) ważyły razem 162 kg.Nie ważyłem poszczególnych elementów po rozbiorze,ale wytopiony tłuszcz z części słoniny i całości sadła najukochańsz z żon zlała do 18 słoików 0,7 l.Pół kilograma swkwarek zużyłem do wątrobianki.Dziś zrobiłem rewolucję w zamrażarce i zważyłem pozostałą słoninę.Było tego 5,4 kg.Fakt,że boczki,pachwina i podgardle są trochę tłustawe ale mimo wszystko to chyba dobry wynik. pozdrawiam,bez żartów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 11 Marca 2008 Panowie najwyższy czas świniobicie zaczynać Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 11 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 11 Marca 2008 Witam No DZIADKU ładna sztuka ile to miało wagi . Oczywiście o kilogram nie chodzi . Jest tak długa jak wysoki traktor . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek z Bielska Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 12 Marca 2008 Dziadku swinka byla mleczkiem karmiona taka tlusciutka jest jak waleczek.no oko kolo 200 chyba miala?pozdrawiamDziadka i Babcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chłop z warmii Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 12 Marca 2008 Na moje dobre oko to było 210 kg. :grin: :grin: pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papla Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 12 Marca 2008 Ładna sztuka. Kiedyś ojcu pomagałem przy uboju knura po kastrowaniu. Skubany w ciągu 4 miesięcy przybrał około 80 kg po kastrowaniu. Ojciec zawołał zawodowego rzeźnika, sam się trochę bał. Cytuj Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 12 Marca 2008 Okrąglutka sztuka a tłuszczy i słoniny cała taczka. Bardziej chciałem pokazać podnośnik i rozpieracz - krępolec z którego nie spadają półtusze Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 12 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 12 Marca 2008 Witam Dziadku . Właśnie pierwszy raz widzę tak zamocowanego świniaka - kabana . Zawsze widywałem podwieszanego za stopy i właśnie przy zdejmowaniu pierwszej połówki były obawy by druga nie spadła . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 12 Marca 2008 Zawsze widywałem podwieszanego za stopy Czyżby wpadały w ręce "mafii" :smile: :smile: :smile: Pozdrawiam :grin: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strampek Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 12 Marca 2008 Dziadku! Ile Ty masz istnień na sumieniu! :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomuś Opublikowano 13 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 13 Marca 2008 Dziadku ja mam pytanko. Jak odbierasz półtusze ? A może "ciachasz" w powietrzu ,to trudne ? chyba ? Cytuj Tomuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.